Pyrrusowe zwycięstwo pisu- czyli jak rewolucja właśnie zjada własne dzieci.



No i po wyborach. Wydawało by się, że PIS znowu władzę ma w kieszeni, a tu wyszedł taki klops. Oczywiście ci mniej obeznani w polityce wyborcy pisu się cieszą, bo w końcu pis utrzymał władzę, ale nie zdają sobie sprawy, że mimo wielkich nakładów na wygraną pis ma mniej niż 4 lata temu.

1. Utrata senatu.
To oczywistość, że mają mniej miejsc w senacie. Tu nie ma co dywagować, ale nie dla wszystkich jest oczywiste to, że właśnie skończyły się nocne głosowania i przepychanie ustaw na siłę. Złośliwi powiedzą, że PoKo nie ma i tak większości bo są jeszcze senatorowie niezależni. Specjalnie czekałam z tym tekstem do dziś- gdyż wszyscy senatorowie niezależni oświadczyli, że się nie sprzedadzą, a głosować będę zgodnie z własnym sumieniem.

2. Gowiniści i ziobrzyści.
Już mało kto pamięta że tzw. Pis to koalicja, partii Ziobry "Solidarna Polska" i partii Gowina "Porozumienie". W poprzednich wyborach zdobyli zaledwie 17 mandatów (razem) za to w tych po 18 , czyli w partii pisu jest aż 36 posłów koalicyjnych na 235- czyli sam pis ma 199 posłów w sejmie. Tym samym i Gowin i Ziobro będą dyktować warunki wew. partii, a Kaczyński nie może sobie pozwolić na ich wyrzucenie, bo straci większość. Jest jeszcze większość bezwzględna która odrzuca weto senatu która wynosi 230 posłów więc Jarosław jest na nich SKAZANY.
Pamiętajmy, że Gowin był w PO i dla niego to nie jest problem zmienić barwy.

3. Banaś- żelazny Marian
Mój ulubieniec. Wyhodował go sobie Kaczyński na własnych plecach. Co trzeba mu przyznać nikt inny nie poradzi sobie z mafią vatowską i wyłudzeniami vatu jak ten co sam umie to robić- poziom experta! W końcu potrzeba im ludzi z doświadczeniem. Ponieważ PIS postanowił się pozbyć Banasia i Jarosław nakazał mu dymisję, a Banaś im pokazał środkowy palec wracając do pracy- to pis jest w przysłowiowej dupie.
Banaś z immunitetu teraz nie zrezygnuje bo go wsadzą- a nie po to on wchodził do polityki żeby dać się utopić. Banaś ma 2 opcje, albo szantażować pis, że ujawni  ich afery finansowe lub przynajmniej kreatywną księgowość albo je po prostu ujawni- jako osoba mająca dostęp do informacji tajnych. Banaś będzie tak długo na stanowisku jak długo pis będzie miał coś do powiedzenia, bo każda rezygnacja spowoduje nawet aresztowanie.

4. Utrata czołowych polityków.
Pis dostał czerwoną kartkę za wystawianie w poprzednich wyborach niezbyt mądrych karierowiczów: prokurator Piotrowicz, Krynicka, Czabański, Sobecka, nawet Kaczyński we własnym okręgu przegrał z Kidawą-Błońską.  Terlecki miał z tym problem i udało mu się cudem dostać. Śmierć Szyszki też spowodowała, że kolejny minister z poprzedniego rządu pis uszczuplił to towarzystwo. Ojciec Dudy też został odrzucony.
Te wszystkie powyborcze układanki dają jasny obraz tego że pis ma mniej niż miał 4 lata temu. Mimo, że naobiecywał i nadawał komu się da to i tak nic nie zyskał, a nawet stracił. Jeżeli w kolejnych wyborach prezydenckich Duda nie zostanie wybrany na prezydenta to pis może zatonąć. Wyszły im już wszystkie asy z rękawa. Kaczyński liczył na większość konstytucyjną, a tu ledwo zbiera bezwzględną. Pluje sobie w brodę, że nie zrobił w poprzedniej kadencji więcej, teraz czuje już kłopoty. Trzecią osobą w Państwie będzie marszałek senatu- najpewniej z PO co stawia możliwości pisu pod dużym znakiem zapytania. Jeżeli znajdą się ludzie którzy będę mieli dostęp do ministerstw to mogą tam wygrzebać sporo na pis

To tyle z polityki. Kolejny tekst o weganach.

Zdjęcie znalezione w internetach. Podobno to fejk, a sam Kaczyński twierdzi, że jego twarz została tam wklejona. Jeżeli ktoś wkleił tam jego twarz to musiał też wkleić buty. Ale to tylko moje zdanie.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Niby przyjaciółka z pracy. Czyli kto pod kim dołki kopie...

Pies morderca- Jamnik

Rok 2024 - Własna firma za karę.