Rok 2024 - Własna firma za karę.
Od 2024 roku będziemy losować kto otworzy firmę, gdzie rząd będzie pilnował, żeby dużo płacił pracownikom. Żart..., a może nie...
Patrzę i nie wierzę. PiS sobie właśnie strzelił w stopę obietnicą podniesienia płacy minimalnej.
Oczywiście wszyscy mówią o wysokich cenach produktów, jakie nastają po podwyżce płacy minimalnej i o tym, że pracodawcy to złodzieje, wyzyskiwacze, mają wille z basenem i nie chcą się podzielić z pracownikami. A ja uważam, że sprawa jest dużo bardziej groźna nie dla pracodawców, a dla bezrobotnych, najbiedniejszych, najbardziej nieogarniętych i pracowników na najniższych stanowiskach.
Najpierw zajmijmy się pracodawcami w Polsce.
Przysłowiowych biznesmenów z willą i basenem , milionerów i miliarderów, jest w Polsce około 100. Ranking 100 najbogatszych Polaków
Natomiast, firm które zatrudniają poniżej 10 osób jest w Polsce 2 miliony, a dla porównania firm zatrudniających powyżej 1000 osób jest 462 sztuki. 120 tyś. jest firm zatrudniających do 50 osób.
Jak widać w Polsce małe firemki są w stanie zatrudnić nawet 20 milionów ludzi, natomiast wielkie fabryki teoretycznie tylko 462 tyś. Źródło:Centralny Ośrodek Informacji Gospodarczej
Małe firmy to np. zakład stolarski, zakład fryzjerski, kosmetyczny, biuro prawne, biuro projektowe, szewc, taksówkarz, firma transportowa z jednym busem, kurier, kwiaciarka, osoba posiadająca kiosk Ruchu, właściciel sklepu spożywczego, warsztat samochodowy, piekarz, mleczarz, firma remontowa, rodzinne firmy wytwórcze, lekarze, opiekunki do dzieci, małe przedszkola i żłobki, hydraulik, elektryk, informatyk, bar z kebabem i pizzą, pralnia chemiczna, sklep z wędliną, warzywniak, księgarnia, biuro rachunkowe, stragan na targu, handlarz złomem, producent rękodzieła, firma sprzątająca, hodowca kaczek, wytwórca serów, krawcowa etc. Tak to są firmy które w naszym kraju zatrudniają najwięcej osób i chyba nikt mi nie powie, że to są ci biznesmeni z willą i basenem, krwiożerczy wyzyskiwacze biednych pracowników, co u nich pracują za miskę ryżu jak za poprzedniego Morawieckiego, kiedy to jeszcze doradzał Tuskowi. Swoją drogą facet zna się na biznesie, obojętnie komu by nie doradzał, to ta opcja wygrywa wybory, Polacy zostają zawsze z ręką w nocniku, ale on kasę za to bierze i to nie małą i jeszcze dzieli się po cichu z żoną. Złoty człowiek i mąż.
Wszyscy myślą, że to oni ( mali przedsiębiorcy) będą mieli największy problem po podwyżce płacy minimalnej?! Poniekąd tak, bo wzrośnie im ZUS, ale pracowników to oni już zatrudniać na bank nie będą, a tych co mają zwolnią oraz podniosą ceny swoich usług. I kto na tym straci- my wszyscy. Ale dużo większy problem będą miały firmy duże, które zatrudniają dużo pracowników niewykwalifikowanych na najniższych stanowiskach, bo tam się głównie płaci najniższą krajową, a nie w małych firmach, gdzie elastyczność zarobków jest dużo wyższa. To te firmy właśnie dostały jasny sygnał, że mają się ewakuować z Polski do 2024 roku i oni to zrobią, na Białoruś do Czech, na Ukrainę gdziekolwiek, byle by dalej stąd.
Kolejnym efektem podniesienia drastycznie płacy minimalnej będzie utrata konkurencyjności przez firmy średnie, te poniżej 100 osób. Bo to one głownie biorą udział w międzynarodowych przetargach, które dotychczas wygrywały. I nie mówię tu o budowie dróg- bo drogi w PL to budowali Włosi i Chińczycy już dawno temu. Mówię o przetargach na np. projektu parku, części do nowych aut, konstrukcji stalowych, rewitalizacji obiektów, stworzenia programów komputerowych itp.
Wreszcie te wszystkie czynniki spowodują drożyznę na każdej płaszczyźnie, od rachunków za gaz i prąd, po mleko, chleb czy śmieci. Spowoduje to zapaść inwestycji w Polsce bo budżety miast nie będą wstanie sprostać cenom jakie proponują wykonawcy- co już się dzieje.
A co za tym idzie, bardzo sławne 500+ stanie się jałmużną, którą wydamy w pierwsza 2 dni po otrzymaniu tylko i wyłącznie na produkty spożywcze. Okaże się, że bezrobotni żyjący tylko z tego dodatku lub/i pensji współmałżonka nie będą już w stanie związać końca z końcem przy tak dużych cenach, a tak małej podwyżce (w stosunku do drożyzny) i zaczną szukać pracy. Jak skumulujemy zwolnionych z powyższych firm i ukrytych teraz bezrobotnych to znowu bezrobocie będzie nam rosło lawinowo, tak samo jak ceny. A jak ceny to i inflacja, a jak inflacja to nam banki zablokują możliwość wypłaty z bankomatów, bo wartość pieniędzy będzie lawinowo spadać. No i mamy kryzys jak w Grecji.
Prościej się tego nie da wytłumaczyć. Nie wiem na co liczą wyborcy PISu, może właśnie na to że w roku 2024 rząd będzie losował grupę osób i będzie kazał na siłę otwierać firmy aby zatrudnić tam pracowników, gdzie będzie pilnował czy im dobrze płacą. A produkty kto kupi? A kto by się tym teraz martwił - ktoś będzie MUSIAŁ.
Jaki rząd ma plan na 2024 rok? Może rząd sam będzie otwierał pseudo przedsiębiorstwa na gruzach dawnych prywatnych firm gdzie odgórnie będzie sterował płacą, a wytworzone produkty będzie na siłę rozdzielał po obywatelach - jak to było za PRLu. Zapewne jest grupa osób, która marzy o takim powrocie, bo wtedy człowiek nie musi się starać o nic, uczyć i pracować, ma być posłuszny, a to niektórym wychodzi najlepiej.
Winston Churchill (czt. Czerczil) ładnie to ujął:
Niektórzy ludzie mają przedsiębiorcę za drapieżnego wilka,
którego powinno się zabić.
Inni widzą w nim krowę,
którą należy nieustanie doić.
Tylko niewielu rozpoznaje w nim konia,
który ciągnie ten wóz.
PS. Dopisałam jak się czyta nazwisko tego Pana, bo zdaję sobie sprawę, że Churchill'a zna niewielu, a znacznie więcej Czerczila ;-)
Fajny artykuł. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńJa jakoś jestem przekonana, ze posiadanie własnej firmy to jest swego rodzaju wyzwanie tak to traktuję. Dlatego również bardzo chętnie używam systemów CRM https://www.connecto.pl/crm-dla-srednich-firm/ i jestem zdania, że jest to świetna sprawa.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny wpis. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŁadnie to wygląda.
OdpowiedzUsuńJa jestem zdania, że posiadanie własnej firmy pozwala nam przede wszystkim się fajnie rozwinąć. Właśnie w takiej sytuacji ja również chętnie rozglądam się za państwami UE. Również po przeczytaniu https://pracabezszefa.pl/jaki-vat-obowiazuje-w-szwecji wiem jak prezentuje się kwestia podatku VAT w Szwecji.
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie napisane. Jestem pod wrażeniem i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny artykuł. Jestem pod wrażeniem.
OdpowiedzUsuńJa również mam własną firmę i jestem zdania, że bardzo ważną sprawą jest także to aby wiedzieć, które biuro rachunkowe najlepiej jest wybrać. W sumie od samego początku współpracuję z http://firkrakow.pl/ i jestem zdania, ze jest to bardzo dobry wybór.
OdpowiedzUsuńCo do kwestii rozliczeń to zdecydowanie biuro rachunkowe wypada najkorzystniej. Najpewniejsza opcja i do tego najtańsza. Bo samodzielnie prowadząc księgowość zaniedbujemy inne obowiązki zawodowe i na tym tracimy pieniądze. https://wzpartners.pl/oferta/doradztwo-biznesowe/ to firma której śmiało można powierzyć swoje sprawy księgowe i biznesowe
OdpowiedzUsuń