Jak się cieszymy z cudzego nieszczęścia, czyli kulawa moralność.
Okazuje się, że w naszym kraju większym bohaterem jest złodziej, który dokonał "napadu stulecia" (ukradł 3 mln jako konwojent), niż człowiek który uratował swoją działalnością kilka milionów istnień ludzkich- jak np. Owsiak.
W kraju kulawej moralności, bohaterem jest morderca, który zabił pracodawcę, "bo pewnie mu nie zapłacił". Piszę tu o niedawnej sprawie zamordowania właściciela fermy drobiu, przez pracownika, który tego samego dnia został tam skierowany na odpracowanie godzin społecznie, płaciło mu za to Państwo. Link do artykułu TutajTu posypały się komentarze na wszystkich portalach o tym jakoby zabił, bo nie dostał wypłaty, premii itp. Wszyscy oczerniali zamordowanego, że to oszust, cwaniak, okradł pracownika, mało kto potępiał czyn morderstwa. Gdyby nawet taka sytuacja miała by miejsce czy jest to powód do zabijania? Widać dla niektórych tak:
Niestety, za jawnym przyzwoleniem rządu do głosu dopuściliśmy najbardziej zdemoralizowane jednostki, które myślą, że mają głos i poparcie. Dzięki temu, że rząd atakuje elity, przeciwników politycznych, pracodawców, osoby publiczne, które dzięki swojej działalności osiągnęły dla innych dużo jak Owsiak czy Wałęsa, atakują każdego kto cokolwiek osiągnął nie za ich kadencji lub nie z ich udziałem i wmawia całej tej zakompleksionej grupie, że to przez nich oni są, tam gdzie są. Dzięki takim działaniom "(...)polski cham czuje się dumny ze swojego chamstwa, polski nieuk jest dumny ze swojego nieuctwa, a polski nieudacznik czuje, że winni jego porażek są ci, którzy odnieśli sukces" (cyt. Zygmunt Marczak).
U podstawy tej teorii stoi wszystko co się teraz dzieje, wykupieni hejterzy w internecie rozpowszechniają nieprawdę o sędziach, a głupi to łykają, bo to wod na ich młyn. Teraz jak nigdy przedtem, mają szanse być kimś, bo w cenie jest być niedouczonym. Panuje kult pogardy dla nauki, już coraz więcej młodzieży twierdzi, że szkoła jest niepotrzebna, że teraz karierę się robi gdzie indziej- np. będąc klakierem internetowym jakieś partii. Czysta komuna. 50 lat temu było identycznie, szkoła była niepotrzebna, trzeba mieć zawód, ale najlepiej mają Ci co mają legitymację partyjną i podpisaną lojalkę. Za życia człowieka partie się zmieniają wielokrotnie, bo nikt nie jest wieczny i za kolejne 50 lat dzisiejsza młodzież też może zostać pozbawiona emerytur i zostać wykluczona społecznie za działania na szkodę społeczeństwa, za działania bezprawne, za zamach na wolności ludzkie, bo to nigdy nie będzie w cenie.
Powszechne hejterstwo wobec nieprzychylnych obecnej władzy działaczy, zabiło Prezydenta Adamowicza. Ale mimo, że wszędzie się o tym mówi, że czyn był odrażający i dokonany na oczach nas wszystkich, zaraz pojawiły się głosy jakoby słusznie to się stało, ponieważ ktoś tam kiedyś słyszał, że może był nieuczciwy, bo miał więcej niż nieroby, które taki czyn popierają. Teraz w cenie jest pogardzać każdym kto ma coś co jest dla chama nieosiągalne, wtedy będzie zawsze czuł się lepiej. Na ich celowniku stoją lekarze, nauczyciele, politycy innych partii, pracodawcy, naukowcy - każdy kto ma zawód, trudny do osiągnięcia i wie więcej. Polityka przekup z bazaru weszła do życia codziennego- tak nieudacznicy się dowartościowują.
Nie oszukujmy się to jak postępujemy, jak oceniamy rzeczywistość i to czy jesteśmy tolerancyjni określa nasza inteligencja. A badania Tu.
Coraz więcej badań pokazuje, że osoby które dokonują przestępstw (każdej kategorii) mają obniżony poziom inteligencji (Link do artykułu), to jaki poziom mają Ci co ich czyny popierają?!
Ten wpis to trochę mój płacz i wołanie do ludzi myślących, do tych co widzą, że dzieje się źle o wspólne działanie i niedawanie się powszechnemu infantylizmowi zachowań społecznych, tu nie tylko wybory pomogą ale brak zgody na takie zachowanie i piętnowanie ich wszędzie. Przestańmy pozwalać na chamstwo, lenistwo i głupotę!
Ps. Chamskie wpisy będę kasować :)
Cham pisze "chamskie wpisy będę kasować"
OdpowiedzUsuńDobre!!! I wężykiem. Arystokrata się znalazł.
Panowie to wyginęli najpierw w czasie rewolucji październikowej, a później po 1939 roku.
Na ich miejsce przyszły chamy w walonkach i udają teraz panów.
A nie ma większego chama niż cham z chama :-)))