Posty

Wyświetlanie postów z styczeń, 2019

Jak Polacy mają być uczciwi, jak ciągle im się coś zabiera?!

Obraz
 Foto: Pixabay Afera za aferą, goni aferę. Nie ważne czy partia lewa czy prawa, każda robi przekręty jakie się akurat da. Kto się dopadnie do koryta ten obsadza wszystko swoimi członkami i doi Państwo ile może lub do momentu, aż się wyda. Następcy nawet specjalnie nie rozliczają poprzedników, bo zamierzają robić dokładnie to samo więc po co rozdmuchiwać aferę, jak ich też może zostać rozdmuchana. Nepotyzm, pociotki, znajomki tak prowadzona jest profesjonalna rekrutacja w spółkach skarbu Państwa, ale nie tylko, w szkołach, urzędach, ministerstwach i całej tej Państwowej machinie, prywatnej też. Zmienia się władza, dyrektor, prezes zatrudnia swoich. Oczywiście wszyscy wiedzą, że są tu na krótko wiec ciągną ile wlezie. Denerwujemy się, że u nas nigdy nie będzie dobrze. Kto by  nie przyszedł to zawsze "kradnie". Ale przecież jak ma być, jak rząd wybierany jest z nas Polaków. Fora są zalewane chwaleniem się  jawną nieuczciwością, lewe L-4 to cnota, nikogo to nie oburza...

Kiedy kończy się wolność słowa, a zaczyna chamstwo.

Obraz
 Foto:Pixabay Mowa nienawiści kontra demokracja. Po ostatnich wydarzeniach w związku z morderstwem Pawła Adamowicza rozhulała się w sieci pseudodebata na temat mowy nienawiści. Co to jest ta mowa nienawiści, czy to już jest hejt? Czy blokując, aresztując osoby które, delikatnie mówiąc"niepochlebnie" się wypowiadają o innych, to już zamach na demokrację i prawa konstytucyjne?Kiedy jest hejt? Ano hejt jest wtedy kiedy po chamsku kogoś wyzywasz w sieci, używając wulgaryzmów, atakujesz jego wygląd, rodzinę, poglądy w chamski i niewybredny sposób. Mówisz: "ty poje*any de*ilu", "głupia babo", "kretynie". To są epitety hejterów. A kiedy jest mowa nienawiści? Tu każdy ma wielki problem. Posłużę się przykładem. Ostatnio pod artykułem- wywiadem z żoną Tomasza Mackiewicza, który rok temu zginął podczas zejścia z Nanga Parbat znalazłam taki oto wpis: "Szczerze to od śmierci jego sprawa ucichła i zdążyłam zapomnieć o jego wypadku, więc nie wiem ...

A Ty jakim komentatorem jesteś?

Obraz
  Foto:Pixabay Teraz coś z mojej branży, socjologii. Często spotykam się w internecie na różnych blogach próbę klasyfikacji komentatorów, nawet czasami współkomentujący na forach, fejsbukach i instagramach sami kogoś klasyfikują "z góry": " Ty to jesteś typowy maruda", albo " gadasz jak nauczycielka". I powiem wam, że coś w tym jest i jest to nawet naukowo opisane już w larach 70-tych. Dorosły człowiek przyjmuje zawsze w życiu jedną z 3 postaw: Rodzic, Dziecko, Dorosły ( Analiza transakcyjna Erica Berne ). Czasami w różnych chwilach, zmienia swoją dominującą postawę na np. dziecko, związane jest to z jego potrzebą w danej chwili, nie myśli, że to robi. Np. rozmawiamy z nami normalnie, wydaje nam się, że wie co mówi, jest racjonalny  i w momencie konfliktu, wymiany zdań wali nam coś takiego:   "nie, bo nie! Nie zgadzam się". To znaczy, że w chwilach stresowych budzi się w nim Dziecko. Po krótce powiem czym się charakteryzują dane postaw...

Czy smartfony to naprawdę zło?!

Obraz
 Foto:Pixabay Smartfony to symbol ostatnich lat. Ma go każdy, nawet dzieci i emeryci. Odkąd się pojawiły stanowią niewątpliwe temat do sporu. Szczególnie jako pożeracz czasu, który zaprząta nasze myśli i uwagę, przez niego wpadamy pod samochody, powodujemy wypadki czy spadamy w przepaść aby zrobić dobre selfie. Na imprezach rodzinnych siedzimy w telefonach ku irytacji starszego pokolenia. Mówi się już o uzależnieniu od telefonów, gdyż korzystamy z niego zbyt często ale czy jest to rzeczywiście aż taki problem jaki nam serwują media? Przyjrzyjmy się temu urządzeniu bliżej. Koniec z papierem. Dawniej czytaliśmy książki papierowe jadąc tramwajem, czy siedząc w parku. Kupowaliśmy codziennie papierowe gazety aby dowiedzieć się co tam w świecie. Mój ojciec codziennie rano szedł kupować dwie, regionalną i ogólnokrajową potem czytał je w miarę możliwości czasowych cały dzień. Cały dzień otwarte leżały na stole.  Kiedyś czekaliśmy na dziennik w tv aby dowiedzieć się co się na...