Posty

Wyświetlanie postów z październik, 2018

Tylko masochiści w Polsce mają dzieci.

Obraz
 Foto:Pixabay Nie wiem jak bardzo trzeba nie lubić siebie, żeby zdecydować się w Polsce na dziecko. Z własnego doświadczenia wiem, że tylko ten pierwszy-najpierwszy etap może być przyjemny, potem to już tylko samo kłopotów, frustracji, a czasami nieszczęść. Informacja o ciąży, biorąc po uwagę to, że chcecie tego dziecko może być pozytywnym doświadczeniem, gorzej jak jednak nie chcecie/nie chcesz/ on nie chce, wtedy sprawa jest bardzo skomplikowana. Jest dramat, rozterka, rozstanie, a czasami samotność, ale ja nie o tym. Ja napiszę o tym, jak już się zdecydujecie lub zdecydujesz, żeby jednak urodzić i wychować to dziecko, w pojedynkę zawsze trudniej.. Pierwsza wizyta u ginekologa to niepewność, zazwyczaj słyszymy, że nie ma się co nastawiać bo jeszcze wszystko może się zdarzyć. Oczywiście do ginekologa idziesz prywatnie, bo na kasę chorych nie masz co liczyć, tam i tak się nie dostaniesz. Jednak nawet jak się dostaniesz to nie polecam, opieka jest na poziomie krytycznym. Jak...

Praca za miskę ryżu. Co wiedzą politycy czego, my nie chcemy wiedzieć.

Obraz
 Foto:Pixabay Jesteśmy w trakcie kampanii, codziennie nas zalewają obietnice przedwyborcze. Czego to oni nam nie obiecują, dla każdego coś. Tandetne hasła reklamowe biją z każdej strony, a wszystko przeplatane taśmami z Restauracji Sowa&Przyjaciele. Codziennie nowa dawka. Jestem ciekawa co wyciągną dzień przed ciszą przedwyborczą tak, że bohaterowie nagrań nie zdążyli załagodzić sytuacji?! Ale co by nie wyciągnęli i jaki by nie był wynik wyborów ( tych i tych za rok), to nie ma znaczenia, jest coś co wiedzą wszystkie rządy na całym świecie i wszystkie ustroje opierają się na tej samej zasadzie. Jakiej? Zaraz wyjaśnię. Zacznę najpierw od przetoczenia całej wypowiedzi  Morawickiego, nie tylko ten fragment "do miski ryżu". Tylko wtedy kiedy jest podana jest cała, ma sens. Nie wiem czemu media nie podają jej w całości, chyba, żeby nakręcić spiralę odnośnie pracy za miskę ryżu. Gdzie nawet ta wypowiedz nie tyczyła się Polaków. Ale zaczynajmy, Morawiecki: "Mam abso...

Młodzi nie są konkurencyjnym pracownikiem dla reszty.

Obraz
 Foto:Pixabay Mówiąc młodzi mam na myśli, osoby które w chwili obecnej zaczynają swoją przygodę z rynkiem pracy czyli osoby miedzy 20-28 rokiem życia. Ostatnio pojawiło się wiele artykułów na temat milenialsów inaczej pokolenia y i ich stosunku do pracy oraz  o tym jak bardzo zmienią rynek pracy. Artykuły głównie sieją postrach na temat tego czy w ogóle rynek pracy jest gotowy na takich pracowników i czy będzie potrafił się dla nich zmienić. Aby w ogóle o nich mówić trzeba ich scharakteryzować. Milenialsi to pokolenie ludzi urodzonych w Polsce od 1990 roku do powiedzmy roku 2004,  czyli na przełomie wieku, ale co jest najistotniejsze to to, że to pierwsze pokolenie urodzone w nowej, wolnej Polsce po transformacji ustrojowej. Oni zostali wychowani inaczej niż, wcześniejsze pokolenia, to dzieci wychowania bezstresowego . Aby ich umiejscowić w czasie to należy też spojrzeć na ich rodziców, to ludzie którzy wychowali się i uczyli w PRL a przyszło im żyć w kapitalizmie. ...