Kobiety to nadal służące.

Foto:Pixabay Jak to kiedyś było. To nie jest, że kiedyś na samym początku kształtowania się społeczeństw kobiety zajmowały się wychowaniem dzieci i ogniskiem domowym, natomiast mężczyźni wyruszali na polowania. Człowiek jest zwierzęciem stadnym, bo życie w stadzie jest dla niego najbezpieczniejsze. Ludzie żyli w plemionach. W takich to plemionach żyło kilka pokoleń, jak i kilka rodzin. Mężczyźni istotnie polowali, ale to nie jest tak że wychodzili o 7 i wracali o 15 ze zwierzem. Czasami nie było ich kilka dni, czasami nie złapali nic. I co wtedy reszta jadła? Dodam, że nie było lodówek wiec łapanie na zapas czy złapanie zbyt dużego zwierza nie powodowało dostatku pożywienia, na dłużej. Tym bardziej, że nie prędko wy,naleziono sposoby na przechowywanie mięsa. Tu ogromną rolę grały kobiety, szczególnie te młode i sprawne zajmowały się zbieractwem, polowaniem na mniejsze zwierzęta, owady, zbieraniem korzonków, liści owoców czy pierwszych warzyw. Potem- pierwszymi upraw...